10.11.2022, 15:17
Futbolowi sympatycy w Polsce nie mają za często okazji do świętowania wygranych swojego zespołu w europejskich pucharach i nie podlega to wątpliwości. Drużyny z ligi polskiej z reguły bardzo szybko przerywają swoją przygodę z rozgrywkami międzynarodowymi i wtedy mogą skupić się wyłącznie na rodzimych rozgrywkach. Jednak w obecnie trwającym sezonie wyjątkowe pobudki do zadowolenia mają kibice Lecha. Drużyna mistrza ligi polskiej zdołała zakwalifikować się do zmagań grupowych Europa Conference League i od samego początku dostarcza swoim fanom sporo emocji. Mistrz Ekstraklasy podczas ostatniej kolejki zmagań grupowych grał z Villarreal, a więc naprawdę ciężkim oponentem. Zwycięstwo w tym meczu znaczyło, iż piłkarze Lecha zapewnią sobie awans do fazy pucharowej. Trzeba przyznać, że mnóstwo ekspertów wątpiło, iż Kolejorz jest w stanie wygrać z znacznie lepiej notowanym przeciwnikiem.
Lech od początku tego spotkania wyglądał znacznie lepiej niż hiszpański przeciwnik. Fenomenalnym przykładem tego była bramka Kristoffera Velde, która strzelona została w dwudziestej siódmej minucie tego meczu. Kibice mistrza polskiej Ekstraklasy oszaleli ze szczęścia i jeszcze mocniej zaczęli wspierać swoich zawodników. Pierwsza część spotkania skończyła się rezultatem jeden do zera dla mistrza polskiej ligi. Graczy mistrza ligi polskiej musieli grać ostrożnie i równolegle szukać szansy na strzelenie drugiej bramki w II części pojedynku. Parę minut po starcie gry graczy Lecha zdobyli drugiego gola. W 51. minucie bramkę na 2 do 0 strzelił Michał Skóraś, który grał w tym pojedynku doskonale. Gracz mistrza polskiej ligi na 13 minut przez końcem tego pojedynku zdobył drugiego gola, co doprowadziło fanów zgromadzonych na stadionie przy Bułgarskiej do szaleństwa. W ostatecznym rozrachunku pojedynek zakończył się wynikiem 3:0 dla gospodarzy, co oznaczało pewny awans do kolejnej fazy rozgrywek Ligi Konferencji Europy. Mistrz polskiej ligi w grupowych rozgrywkach zajął drugą lokatę. W fazie pucharowej Europa Conference League będą grać z norweskim Bodo/Glimt.