19.01.2023, 11:42
Bez cienia wątpliwości w ostatnich sezonach forma rozegrania spotkania o Superpuchar Hiszpanii zmieniła się diametralnie. Pewnego rodzaju zawód czuć mogą sympatycy piłki nożnej z Hiszpanii, gdyż spotkania o ten puchar przeniesione zostały do Arabii Saudyjskiej. W rozgrywkach o Superpuchar Hiszpanii toczą bój obecnie cztery zespoły, a zwycięzcy par 1/2 finału będą ze sobą rywalizować w finałowym starciu. W obecnym sezonie przeciwko sobie w meczu finałowym stanęły drużyny Realu oraz FC Barcelony. Kibice piłki nożnej z całej Europy mogli być więc uradowani, ponieważ to oznaczało pierwsze El Classico w meczu o Superpuchar Hiszpanii od paru lat. W pierwszej jedenastce ekipy Barcelony gra kapitan zespołu narodowego Polski, a więc Lewandowski.
Nasz zawodnik stanął przed szansą na zdobycie pierwszego pucharu w barwach FC Barcelony. Sporo sportowych ekspertów zaznaczało przed tym starciem, głównym faworytem do zwycięstwa jest madrycki Real. Obecny mistrz hiszpańskiej ligi oraz triumfator zeszłorocznej edycji Pucharu Mistrzów to istna maszyna do zwyciężania finałowych spotkań, i z tego powodu każdy inny wynik niż ich wygrana byłby bardzo dużym zaskoczeniem. Od samego początku finałowego starcia dużą przewagę miała drużyna Dumy Katalonii. Gracze fantastycznie czytali się na boisku i z powodzeniem konstruowali kolejne kontry w okolicach pola karnego przeciwnika. W tym starciu pierwszy gol został strzelony przez zawodników Dumy Katalonii, a jej autorem był Gavi, który wykończył świetne dogranie od Lewandowskiego. Do bramki przed końcem pierwszych 45. minut trafił kapitan zespołu polskiego, któremu wybitnym podaniem popisał się Gavi. Pierwsza odsłona skończyła się rezultatem 2 do 0 dla Dumy Katalonii, a zawodnicy Realu z Madrytu prezentowali się fatalnie na tle przeciwnika. W drugiej części wygląd meczu nie uległ zmianie, a 20 minut przed końcem Barca strzeliła trzecią bramkę. Real Madryt zdobył jedną bramkę w doliczonym czasie gry, a strzelcem był Karim Benzema. W rozrachunku końcowym pojedynek skończył się wynikiem 3 do 1 dla Dumy Katalonii, która w ten sposób wygrała Superpuchar Hiszpanii.